wiem wiem, blog troche przymiera głodem, pusto tu i głucho. ale obiecuję się poprawić. serio. jakby co to zapraszam na fecebooka

http://facebook.com/toczarnawolga

tam jest troche bardziej na bieżąco. poza tym czekam na wykłady żeby znowu miec czas na rysowanie, a to już od tego tygodnia! :D
na zamówienie obie. zrobione, mam nadzieję, że przyniosą zadowolenie. kratka znów (robi furorę) i koala. bo mieszkam z jedną.




jedziemy na Gdańskie Bakalie

wszystko już gotowe, jeszcze tylko trzeba wstać rano i zdążyć na pociąg. zapraszam wszystkich, będzie można podotykać saszetki, pooglądać z każdej strony i oczywiście kupić. się naprodukowałam.











banany przywłaszczone przeze mnie. nie na sprzedaż :)






















SPRZEDANA

sprzedana



















SPRZEDANA



















SPRZEDANA




















SPRZEDANA

znów na zamówienie, ale tym razem kopertówka. pierwsza, może nie ostatnia. nadal banner i drelich. złota podszewka i odpinana pętelka z łańcuszków. według zamysłu A-M. jubilatka zadowolona, a to jest najważniejsze!
saszety na zamówienie. symbolika nie do końca dla mnie jasna, ale przecież nie dla mnie ma być :P







w ramach festiwalu murali, można było sobie pomalować coś na ścianie w poznaniu na wildzie (chwiałkowskiego/przemysłowa).
więc namalowane. raczej na szybko.